Sekret mojego męża – Liane Moriarty

„Sekret mojego męża” autorstwa Liane Moriarty to kolejna, piąta już, odsłona klubu „Kobiety to czytają” oraz Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Ja jednak po raz pierwszy sięgnęłam po książkę z tej serii. Co mnie skłoniło do przeczytania jej? Na pewno intrygujący tytuł i chęć poznania owej tajemnicy.

Sekret-mojego-meza-520x245

Najdroższa Cecilio! Jeśli czytasz ten list, to znaczy, że nie żyję. Wyobraź sobie, że twój mąż napisał do ciebie list, który ma zostać otwarty dopiero po jego śmierci. List, który skrywa jego najmroczniejszy sekret – tajemnicę mogącą zniszczyć nie tylko życie, które budowaliście we dwoje, ale też życie innych ludzi. A potem wyobraź sobie, że natykasz się na ten list, kiedy twój mąż wciąż jest cały i zdrowy…
Cecilia Fitzpatrick osiągnęła wszystko, o czym można zamarzyć – jest rzutką bizneswoman, podporą lokalnej społeczności, oddaną żoną i matką. Jej życie jest równie uporządkowane i nieskazitelne jak jej dom. Jednak ten list odmieni wszystko, nie tylko w jej przypadku: Rachel i Tess ledwie ją znają, a jednak również odczują dramatyczne następstwa tajemnicy jej męża.
Na ile jesteśmy w stanie poznać naszych najbliższych? Jak dobrze tak naprawdę znamy siebie samych? Jakie konsekwencje mogą za sobą pociągnąć nasze tajemnice i czy ich dochowywanie jest zawsze słuszne?

 źródło opisu: Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2014


„Sekret mojego męża” to wciągająca historia losów 3 rodzin, powiązanych ze sobą. Tytuł, jak i opis książki na okładce sprawia, że czytelnik czyta książkę z zapartym tchem, oczekując momentu kulminacyjnego – momentu otwarcia przez Cecylię listu od jej męża. Gdy wreszcie do tego dochodzi, okazuje się, że cała ta sytuacja, moment poznania prawdy, nie przynosi ulgi. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, a na dodatek coś, co niby tyczyło się tylko ich rodziny, tak naprawdę jest związane również pośrednio z tragedią innych osób.

Książka „Sekret mojego męża” pokazuje jak jedne zdarzenia, sytuacje determinują losy różnych, z pozoru obcych sobie ludzi. Jak uporządkowane dotąd życie można zrujnować jednym listem. Również na plus zasługuje zakończenie i epilog książki. Jestem pozytywnie zaskoczona.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *